Opublikowano

Koherencja serca, czyli sposób na szczęśliwe życie

Czy istnieje sposób na szczęśliwe życie? Czy można codziennie doświadczać spokoju i radości zamiast stresu i frustracji? Czy naprawdę możliwe jest przyciąganie do swojego życia  korzystnych zdarzeń i okoliczności ? Okazuje się, że tak. Kluczem jest koherencja serca, a sposobem umiejętność odczuwania pozytywnych emocji.

 

 

Koherencja to stan wewnętrznej spójności na poziomie mózgu i serca, gdy cały nasz system funkcjonuje optymalnie. Pozostając w harmonii serca odczuwamy spokój, wysoki poziom energii, wewnętrzną równowagę i zadowolenie. Osoba, która jest w stanie koherencji lub potrafi szybko ustanowić harmonię serca poprzez przywrócenie połączenie między umysłem a sercem, nie tylko odnosi osobiste korzyści z tego stanu, ale silnie pozytywnie oddziałuje na innych. Wytwarza bowiem spójne pole energetyczne, które jest korzystne dla ludzi, zwierząt i środowiska. Naturalne jest więc, że na poziomie energetycznym, podświadomym, chcemy być blisko osób w stanie koherencji, gdyż ich wibracje są dla nas bardzo atrakcyjne. Z drugiej strony wysokie wibracje energetyczne danej osoby przyciągają do niej  ludzi i zdarzenia na podobnym poziomie, jednocześnie  czyniąc ją w dużym stopniu odporną na wpływy, myśli czy emocje nisko wibracyjne. Stąd osoby w stanie koherencji mogą mieć wrażenie, że w ich życiu wiele jest korzystnych zbiegów okoliczności, szczęśliwych zdarzeń, synchroniczności, przyśpieszenia, przyciągania etc.

 

 

„Medytacje dla serca”,   które dla Was napisałam i do których link załączam tu: https://kursy.kasiabem.com/medytacje-dla-serca/ wykorzystują techniki koherencji mózg – serce, które podwyższają wibracje oraz umożliwiają wyjście poza umysł i połączenie z mądrością duszy. Techniki te od 30 lat badane są przez naukowców (więcej na ten temat na końcu wpisu), a od tysięcy lat znane i wykorzystywane przez joginów, mędrców i uzdrowicieli różnych tradycji (będę je opisywać na blogu)  Wykonując tę medytację zyskujesz dostęp do pierwotnej inteligencji, prowadzenia i intuicji.  Kiedy w stanie koherencji tworzysz szczęśliwą, wymarzoną wizję swojej przyszłości programujesz swoją podświadomość, i dzięki temu łatwiej znajdujesz  drogę do realizacji swojego marzenia. Każdy może osiągnąć, zwiększać i podtrzymywać swoją koherencję.  Ważna jest regularna praktyka. Codziennie nawiązywanie połączenia z sercem, rozumianym nie jako serce emocjonalne, ale centrum decyzyjne , źródło pierwotnej inteligencji. Miejsce, w którym znajdują się odpowiedzi na wszystkie pytania, na które umysł odpowiedzi znaleźć nie potrafi.

 

 

Medytacje wykonuj w pozycji siedzącej. Powtarzaj je codziennie przez miesiąc, najlepiej  rano i /lub wieczorem. Gdy umysł i serce zaczną pracować harmonijnie, Twoje życie zacznie się zmieniać. Wytworzy się większy potencjał w Tobie i na zewnątrz Ciebie. Dzięki koherencji  zaczniesz doświadczać obfitości i szczęśliwych zdarzeń.  Poprawią się Twoje relacje. Może stopniowo zacząć zmieniać się krąg Twoich znajomych. Będziesz przyciągać do siebie osoby w stanie koherencji, jednocześnie nieatrakcyjne stanie się dla Ciebie towarzystwo osób o niskich wibracjach.  Wracaj do tej praktyki za każdym razem, gdy masz poczucie, że paraliżuje Cię stres oraz negatywne myśli, masz wrażenie, że utknąłeś w umyśle, a twoimi działaniami kierują pobudki ego, znajdujesz się w martwym punkcie, nic nie dzieje się po Twojej myśli. Możesz też potraktować tę medytację jako element codziennej higieny emocjonalnej własnej, jak i swoich bliskich, pamiętając, że przejmujemy nawzajem swoje emocje,  i zarówno te negatywne, jak i pozytywne wywierają na nas ogromny wpływ. Na początku możesz mieć trudność, by swobodnie poczuć się w przestrzeni serca, odczuwać pozytywne emocje czy tworzyć wizję serca, ale wraz z praktyką będziesz doskonalić te umiejętności i coraz szybciej ustalać koherencję.

 

 

Instytut HeartMath, który od kilkudziesięciu lat zajmuje się badaniem zjawiska koherencji i opracowuje narzędzia, służące przywracaniu spójności wśród korzyści wynikających z tego stanu wymienia:
– polepszenie zdrowia
– wyższy poziom energii
– znacząca redukcja stresu
– zwiększenie odporności
– poprawa kreatywności
-jasne myślenie
– wglądy i chwile olśnienia
– zdolność empatii
– zadowolenie z życia
– poprawa relacji i więzi międzyludzkich

 

 

Naukowcy z Instytutu HeartMath zbadali także, że uczucia takie jak miłość, wdzięczność, przebaczenie wpływają na harmonijny rytm serca, podczas gdy emocje negatywne: frustracja, strach, czy gniew sprawiają, ze rytm serca jest zaburzony. Zbadano również, że serce ma bardzo silne pole elektromagnetyczne, około 60 razy większe niż mózgu i przenika każdą komórkę ciała. Natomiast Wartość magnetyczna jest w przybliżeniu 5000 razy silniejsza niż pole magnetyczne mózgu. Naszybciej stan koherencji wywołuje uczucie wdzięczności. Tu załączam link do pakietu 8  medytacji na koherencję: https:https://kursy.kasiabem.com/medytacje-dla-serca/

 

opublikowałam 27 kwietnia 2020

 

 

 

Opublikowano Dodaj komentarz

5 skutecznych kuracji na odporność

Dzielę się z Wami najskuteczniejszymi kuracjami wzmacniajacymi odporność, które zawsze stosuję w okresach przesilenia, zwiększonej podatności na infekcje lub gdy jestem zmęczona lub przepracowana i czuję, że odporność siada. Są to sposoby, które od lat innym i z powodzeniem stosuję na swoich najbliższych. Efekty są takie, że nie choruję ja, ani moja rodzina, a jeśli już to bardzo szybko rozprawiamy się z infekcją używając wyłącznie naturalnych antybiotyków! Wielokrotnie udało mi się zdusić chorobę w zarodku, stosując dawki uderzeniowe zalecanych poniżej naturalnych kuracji. 

Poznaj 5 sprawdzonych sposobów na odporność: kurację czystkiem, solą Epsom, słynne ajurwedyjskie złote mleko, kurację zakwasem buracznym oraz zieloną kurację chlorofilem.

 

Kuracja czystkiem

Czystek to naturalny antybiotyk! Zawiera niesamowite steżenie polifenoli, które nazywane są witaminą XXI wieku, gdyż bronią nasze komórki przed wirusami i bakteriami, działają silnie antyoksydacyjnie, wspierają układ immunologiczny, silnie oczyszczają organizm, opóźniają procesy starzenia. Potencjał aktywności przeciwutleniaczy w herbatce z czystka przewyższa 3 – krotnie podobne działanie zielonej herbaty i prawie 5 – krotnie witaminy
C. Czystek ma silne działanie przeciwzapalne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybiczne, przeciwbakteryjnie i przeciwhistaminowo? Leczy przeziębienie, grypę, jest pomocny przy nowotworach, silnie odtruwa organizm, pomaga pozbyć się metali ciężkich i nie ma żadnych działań ubocznych. Czy wobec tych faktów ktoś może mieć coś przeciw cząstkowi? Pozostaje nam go tylko regularnie pić w postaci herbatki bez krzywienia się na jego gorzki smak. Można też przygotować lemoniadę z czystka, schłodzony napar z dodatkiem cytryny i naturalnego słodzika, który pomaga przełknąć goryczkę, jest naprawdę smaczny. UWAGA! Czystek ma silne działanie na organizm i możemy stosować go codziennie przez długi czas lub w okresach osłabienia czy przesilenia, gdy organizm jest słabszy, lub uderzeniowo, gdy czujemy, ze choroba napiera, ale nie przekraczamy dwóch naparów dziennie.

 

Przygotowanie: łyżeczkę od herbaty czystka zalewasz 200 ml wrzątku i parzysz pod przykryciem przez 10
minut.

Kuracja solą Epsom czyli kąpiel w siarczanie magnezu

To jedno z moich największych odkryć na przestrzeni ostatnich lat. Cudowny, bardzo przyjemny zabieg o fantastycznym działaniu na organizm. Wystarczy wsypać dwie szklanki soli Epsom do wanny i moczyć się w tak przygotowanej solance przez minimum 20 minut. Sól Epsom to siarczan magnezu czyli dwa pierwiastki chemiczne, które mają dobroczynne działanie dla zdrowia i urody. Magnez koi układ nerwowy, wpiera pracę układu krążenia i działa na organizm alkalizująco, a siarka pomaga usunąć z organizmu toksyczne metale ciężkie, działa przeciwzapalnie i odtruwająco, a także doskonale wpływa na włosy, skórę i paznokcie. Większość z nas ma niedobory tych pierwiastków, co może być przyczyną zmęczenia, ogólnego złego samopoczucia, często także obniżonego nastroju. W trakcie kąpieli pierwiastki te są wspaniale wchłaniane przez skórę i uzupełniają deficyt organizmu. Solanka głęboko relaksuje system nerwowy, działa intensywnie oczyszczająco i odmładzająco. Wygładza skórę, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną, a nawet leczy poważniejsze zmiany takie jak egzema, atopowe zapalenie skóry, trądzik. Jest wspaniała na obolałe mięśnie, pomaga usunąć kwas mlekowy, działa także kojąco na bóle stawów i kręgosłupa. Po męczącym dniu genialnie regeneruje i relaksuje, działa jak środek nasenny oraz lekko napotnie. Najlepiej mocz się w solankach właśnie wieczorem, zaśniesz jak dziecko. Jak stosować: Wsyp do wanny z wodą o temperaturze 37 stopni, 2 szklanki soli Epsom, i mocz się w kąpieli przez 20 minut. Po kąpieli w solance umyj ciało. Dla efektu terapeutycznego dobrze jest robić dwie – trzy takie kąpiele w tygodniu przez miesiąc. Sól Epsom bez problemu zamówisz przez internet.

Kuracja ajurwedyska

Pycha! Aż trudno uwierzyć, że coś równie smacznego może być takie zdrowe! Złote Mleko z kurkumą to pochodzący z Indii napój o wszechstronnym działaniu prozdrowotnym – polecany na wzmocnienie odporności, przeziębienie, wzmocnienie kości i stawów, lepsze trawienie, a ze względu na właściwości wyciszające na mocny sen, ale też obniżony nastrój i depresję. Jego niezwykłe właściwości są związane z zawartością bardzo silnie działającej prozdrowotnie kurkumy, ale też innych ajurwedyjskich przypraw, które śmiało możemy nazwać naturalnymi antybiotykami.

 

Przepis na Złote Mleko

Składniki: 1/4 szklanki kurkumy, 1/2 szklanki wody, pełnowartościowe mleko krowie, kozie (nie UHT) lub roślinne: kokosowe, migdałowe, daktylowe, owsiane)

Przygotowanie pasty z kurkumy:

Kurkumę i wodę podgrzewaj przez 5-8 minut na średnim ogniu mieszając drewniana łyżką, nie doprowadzając do zagotowania. Kiedy mikstura przybierze konsystencję pasty, przełóż ją do wyparzonego słoiczka. Przechowuj w lodówce.

Przygotowanie Złotego Mleka:

W szklance ciepłego mleka rozpuść 1 łyżeczkę pasty z kurkumy, dosłódź miodem. Do tego eliksiru zdrowia możesz też dodać czarnego pieprzu, który działa bakteriobójczo. Zawarta w nim piperyna wzmacnia działanie kurkuminy, najważniejszego związku leczniczego zawartego kurkumie. Działanie lecznicze napoju wzmocni też dodatek kilku plasterków imbiru, który działa przeciwzapalnie. Można też dodać goździki, o właściwościach przeciwbólowych i antyseptycznych.

 

4. Kuracja zakwasem buraczanym

Zakwas to naturalny probiotyk, a probiotyki to bakterie, które tworzą korzystną dla naszego florę jelitową. Bez nich nie możemy zdrowo funkcjonować, gdyż natychmiast zaczyna szwankować układ pokarmowy oraz immunologiczny. Co niszczy florę bakteryjną? No cóż, masowo przepisywane antybiotyki, które są dla naszego organizmu jak napalm – niszczą wszystko, nie tylko patogeny, ale również dobre bakterie. Oprócz tego, bez niespodzianek – na czarnej liście szkodników jak zwykle alkohol, papierosy, cukier, przetworzone jedzenie, niezdrowa dieta, brak warzyw i owoców oraz stres. Aby utrzymać bądź przywrócić naturalną równowagę flory bakteryjnej  w jelitach powinniśmy dostarczać naszemu organizmowi naturalnych kultur bakterii i drożdży, które regulują działanie układu pokarmowego i wzmacniają układ immunologiczny. Probiotyków nie może zabraknąć w naszym organizmie zwłaszcza zimą i w okresach przesilenia. To bardzo ważne, aby naturalne probiotyki były przygotowane w domu lub pochodziły ze sprawdzonych źródeł, gdyż w tych produkowanych na masową skalę znajdują się konserwanty, a wtedy z probiotyków nic nie zostaje, gdyż chemia jak wiadomo zabija wszystko. Wzmacniającą kurację buraczaną dobrze jest stosować przy anemii, osłabieniu, problemach z układem trawiennym i kłopotach z wątrobą. Taka kuracja odtruwa i odkwasza organizm, bogactwo witamin z grupy B dobrze wpływa na system nerwowy, pomaga przy napięciach, stresie, nerwicach i depresjach a duża zawartość błonnika wspomaga trawienie.

 

Przepis na zakwas buraczany :
Składniki: 1 kg buraków, 1 ząbek czosnku , 1 łyżeczka soli , 1 litr letniej wody, kilka liści laurowych, kilka ziarenek ziela angielskiego, pieprzu, kminku.
Przygotowanie: Buraki obieramy i kroimy w plasterki, cienko siekamy czosnek i układamy warstwami w słoju, dodając, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz. W litrze letniej wody rozpuszczamy łyżeczkę soli i zalewamy tym zawartość słoja. Zakrywamy naczynie talerzykiem. Zakwas powinien być gotowy po 3 – 5 dniach. W trakcie procesu na wierzchu będzie się zbierać biała pianka, którą usuwamy. Po ukiszeniu zlewamy barszczyk do  innego naczynia i pijemy szklaneczkę co rano na czczo.

 

5. Kuracja Chlorofilem

 

Chlorofil to potężny antyoksydant i mocarny sprzymierzeniec organizmu w przywracaniu mu właściwego pH. Od jego prozdrowotnych, niemalże cudownych właściwości może zakręcić się w głowie: wzmacnia układ immunologiczny, neutralizuje toksyny, alkalizuje i regeneruje organizm po przebytych chorobach czy infekcjach, pobudza wzrost i odnowę tkanek ( piękna skóra, włosy i paznokcie), zapobiega mutacji komórek wykazując tym samym działanie antynowotworowe, aktywizuje enzymy, stymuluje zaopatrzenie w tlen czerwonych ciałek krwi,  reguluje łaknienie, pomaga zrzucić zbędne kilogramy, skutecznie redukuje nieświeży oddech i nieprzyjemne zapachy ciała. Jakby tego było mało, okazuje się, że skład chemiczny cząstki chlorofilu jest zbliżony do składu chemicznego cząstki hemoglobiny, barwnika, który nadaje ludzkiej krwi kolor czerwony, różni się tylko jednym pierwiastkiem. Centralnym atomem hemoglobiny jest żelazo, a chlorofilu magnez. Spożywanie chlorofilu działa na zatruty i zakwaszony organizm jak transfuzja krwi, odmieniając korzystnie jej skład chemiczny. Aby chlorofil miał takie rewelacyjne działanie produkty, które go zawierają muszą być spożywane na surowo. Jedno zielone danie dziennie to szczepionka zdrowia i witalności, a 1 – dniowy zielony detoks na chlorofilowych szejkach warto przeprowadzić zawsze, gdy czujemy się osłabieni i zmęczeni. W okresie obniżonej odporności warto przyjmować prze miesiąc lub dwa chlorofil w pigułkach (chlorella, spirulina, zielony jęczmień wedle zaleceń producenta) lub  przeprowadzić miesięczną kurację zielonym tonikiem.

 

Przepis na tonik oczyszczający z chlorofilem z sokiem z jabłka i cytryny (2 porcje)
Składniki: 1 łyżka proszku z chlorelli, spiruliny lub zielonego jęczmienia.
Przygotowanie: 200 ml świeżo wyciśniętego soku z jabłka, sok świeżo wyciśnięty z ½ cytryny, wszystkie składniki wymieszać. Pić na czczo małymi łykami.

Powyższe kuracje polecam z przekonaniem i odpowiedzialnością, ale też z zastrzeżeniem, że działają pod warunkiem, że dodatkowo regularnie zapewniamy sobie odpoczynek. Relaks jest konieczny dla dobrej odporności: 20 minut odpoczynku dziennie, przestwia układ nerwowy w parasympatyczny tryb działania odpowiedzialny za regenerację i samouzdrawianie organizmu. 

Więcej informacji na temat prozdrowotnych kuracji wzmacniających odporność i oczyszczajacych organizm znajdziesz w moich ksiażkach „Happy Detoks” i Happy Uroda” oraz tu https://kasiabem.com/7-naturalnych-sposobow-na-lepsza-odpornosc/

 

Opublikowano

7 jogowych patentów na koncentrację

Dobra wiadomość jest taka, że nie istnieje coś takiego jak „gen koncentracji”.  Koncentracja to umiejętność, której można się nauczyć, tylko że … nikt nas tego nie uczy! Od czego jednak joga, oddech i medytacja!? Poznaj 7 jogicznych sposobów na piękny umysł i skupiaj się jak mistrz zen:)

 

Badania wskazują, że ponad 70% ludzi ma kłopot ze skupieniem się na jednym zadaniu na raz przez dłuższy czas. Na szczęście  można to zmienić. Joga, oddech, medytacja czy mindfulness to doskonałe narzędzia, które służą poprawie koncentracji i sprawiają, że stajemy się bardziej efektywni, sprawniej radzimy sobie z zadaniami. Rozproszenie uwagi i rozkojarzenie zostają zastąpione uważnością i skupieniem. Oto 7 skutecznych naturalnych metod na poprawę koncentracji.

 

1. Rozluźnij umysł

Nasze umysły podlegają nadmiernej stymulacji. Codzienna ilość bodźców jest przytłaczająca.  Nic dziwnego, że w efekcie jesteśmy rozproszeni i trudno nam się skoncentrować. Przed przystąpieniem do konkretnego zadania dobrze jest umysł rozluźnić i wyciszyć. Wypróbuj prostą 5 minutową technikę uważności.  Podaję link: https://www.youtube.com/

Usiądź prosto i zamknij oczy.  Przez minutę obserwuj  swój oddech, zauważaj  jak powietrze  wchodzi do ciała i jak je opuszcza. Oddychaj tak  przez minutę. Po czym przenieś uwagę  na swoje myśli, emocje i doznania w ciele.  Uświadom sobie swój stan. Jak się teraz czujesz? Nazwij to. Po minucie rozszerz świadomość na zewnątrz – poczuj temperaturę powietrza, zapachy, dźwięki .  Uświadom sobie wszystko,  co jest wokół ciebie. Gdy minie kolejna minuta otwórz oczy. Zauważ jak bardzo to proste ćwiczenie mindfulness uspokoiło i wyciszyło umysł. Dużo łatwiej przystąpić teraz do pracy.

 

 

2. Dotleń mózg


Czy wiesz, że Twój umysł zużywa 80 % wdychanego wraz z powietrzem tlenu? Poznaj technikę oddechu, która pozwala w szybkim tempie zaopatrzyć organizm w tlen, co błyskawicznie podwyższa poziom energii , poziom koncentracji i wydolność umysłową. Najpierw zrób kilka świadomych oddechów. Otwórz usta tak szeroko jak potrafisz. Rozluźnij dolną szczękę. Odchyl głowę do tyłu i wysuń podbródek do przodu. Wykonuj głębokie, podobne do ziewania wdechy i wydechy, aż poczujesz że całe Twoje ciało przejęło ten rytm. Kilka razy ziewnij głęboko i przeciągnij ramiona, dłonie, tułów i całą górną część ciała. To ćwiczenie możesz wykonywać zawsze kiedy poczujesz zmęczenie i trudno jest Ci się skoncentrować.

3. Wykonuj jedną rzecz na raz


Oto rada od mistrzów zen: gdy zaczynasz coś robić, skoncentruj się na tym zadaniu całkowicie . Tylko wtedy możesz wykonać daną rzecz dobrze.  Mało tego, nie tylko efekty okażą  się satysfakcjonujące, ale też cała czynność zajmie Ci mniej czasu. Tym samym zaoszczędzisz więcej energii na kolejne wyzwania.  Jak mówi mnich Dandipani w swoim znakomitym wystapieniu na TED: „Całe twoje życie jest manifestacją tego, na czym skupiasz swoją uwagę. Podaję link: https://www.youtube.com/


 

Nie oznacza to, że nie wolno Ci zrobić krótkiej przerwy, jeśli po pewnym czasie  odczuwasz znudzenie czy zmęczenie. Wprost przeciwnie zmiana i relaks  są potrzebne, o ile nie konieczne. Często najlepsze rozwiązania przychodzą nam do głowy, gdy znajdujemy chwilę na relaks lub zaczynamy zajmować się czymś innymi. Niemniej na ogół takie „olśnienia” są poprzedzone długotrwałą, zogniskowaną koncentracją na jednym konkretnym zadaniu. Któż z nas nie zna historii Archimedesa, który wyskoczył z wanny ze słynnym okrzykiem „Eureka!”Podaję link do pięknej relaksacji „Fala Oddechu” która w 9 minut głeboko regeneruje ciało i umysł : https://www.youtube.com/

 


 

 

4. Nie nadawaj czynnościom rangi

Kluczem do osiągnięcia sukcesów w treningu koncentracji umysłu jest także zrozumienie, że nie ma znaczenia czy rzeczy lub działania, które obejmujemy swoją uwagą są błahe czy istotne. To nie dana czynność czy chwila jest ważna lub nie, to nasza obecność  w niej i zaangażowanie taką ją czyni. Dobrze ilustruje tę tezę buddyjska przypowieść:  pewien pilny adept medytacji nie mógł się doczekać spotkania z mistrzem. Oczekiwał na nie stojąc w długiej kolejce kilka godzin, a tego dnia padał deszcz. Gdy wreszcie uczeń znalazł się przed obliczem nauczyciela ten zadał mu tylko jedno pytanie – „ Po której stronie butów zostawiłeś parasol?” Uczeń nie mógł sobie przypomnieć. To wystarczyło, by mistrz rzekł do niego: „Zatem idź i medytuj jeszcze siedem lat”.  Adept nie potrafił ukryć swego żalu i rozgoryczenia – jakże taka błahostka mogła zaważyć na przebiegu całego spotkania!?

5. Oddychaj świadomie

Oddech to pomost, który łączy Cię z chwilą obecną. Najlepszy sposób na zakotwiczenia się w tu i teraz. Za każdym razem, gdy odczuwasz rozproszenie, po prostu skieruj uwagę na oddech. Zauważ wdech, zauważ wydech. Wystarczy 10 takich świadomych oddechów, by wrócić do tu i teraz. Możesz też wypróbować oddech kwadratowy, który wspaniale harmonizuje pracę półkul mózgowych. Usiądź z wyprostowanym kręgosłupem. Dłonie ułóż na kolanach wnętrzem do góry. Złącz kciuk i palec wskazujący w obu dłoniach. Zamknij oczy. Zrób kilka swobodnych oddechów, a następnie zrób wdech licząc w myślach do 4, zatrzymaj powietrze znów licząc do 4, zrób wydech w tempie na 4 i zatrzymaj na 4. Powtórz ten „kwadrat oddechu” 10 razy. Długość wdechu i wydechu oraz zatrzymania możesz dowolnie regulować. Podaję link do podcastu, w którym dowiesz się więcej o roli oddechu:
uroda-zycia/lifestyle/poznaj-oddech-przeponowy-akcja-zyj-swiadomie-z-kasia-bem-podcast

 

6. Medytuj


Gdy zasiadamy do medytacji, na ogół szybko zauważamy, ze umysł jest bardzo rozproszony, trudno go zatrzymać i wyciszyć. Dr Jack Kornfield, doktor psychologii klinicznej i założyciel Insight Meditation Society, w swojej książce „Tao medytacji” (polecam), porównuje niespokojny umysł do małego pieska, który załatwia swoje potrzeby gdzie popadnie. Aby nauczyć takiego szczeniaczka porządku, za każdym razem gdy zauważamy, że przysiada, aby załatwić swoją potrzebę, chwytamy go za kark i sadzamy na gazetę. To element tresury. Tak samo z umysłem, należy go poddać treningowi, jeśli chcemy, żeby był spokojniejszy i lepiej skoncentrowany. Wstępem do medytacji jest właśnie trening koncentracji. Uwagę skupiamy na oddechu i zaczynamy liczyć oddechy od 1 do 10. Warto wykonać w ten sposób 10 rund. Podaję link do medytacji dla początkujących: https://www.youtube.com/

 

 

 

 

7. Wyłącz autopilota.


Mózg potrzebuje gimnastyki, a koncentracja nie lubi rutyny. Zrób coś inaczej niż zwykle. Pojedź do pracy inną drogą, wybierz nowe miejsce na lunch, zaangażuj się w nowy kreatywny projekt, zapisz się na zajęcia z nowego języka, staraj się ciągle uczyć czegoś nowego. Możesz też zrobić asanę na równowagę, jest dość wymagająca i natychmiast zmusi twój umysł do koncentraacji:

Pozycja Równoważna (uproszczona Utthita hasta padasana)
Stań ze złączonymi nogami, stopy razem. Dobrze rozłóż ciężar ciała na całych stopach. Ułóż lewą dłoń na lewym biodrze,  ugnij prawą nogę w kolanie i unieś ją do góry. Prawa dłoń spoczywa na prawym kolanie. Wykonaj 5 – 10 spokojnych oddechów. Powtórz na drugą stronę.

 

Opublikowano

Czy sekret szczęścia może być tak prosty?

INSPIRACJA

 „Ten, kto nie jest zadowolony z tego, co ma, nie będzie również zadowolony z tego, co chciałby mieć.”

Sokrates

 

Znasz taki refren: -„Będę szczęśliwa, gdy zmienię pracę, gdy spotkam wymarzonego partnera, gdy pojadę na wakacje życia? Każdy zna, bo każdy czasem wpada w pułapkę takiego myślenia, ale czekanie na szczęście nie jest drogą do szczęśliwego życia. Tak, gdy zmienisz pracę, poznasz wymarzonego partnera, pojedziesz na wakacje coś w Twoim życiu zmieni się, to pewne, ale czy na pewno na lepsze? Nie możesz tego wiedzieć.

 

Najszczęśliwsi są ci ludzie, którzy potrafią docenić to, co mają. Nie Ci, którzy mają dużo, a już na pewno nie Ci, którzy czekają, aż stanie się to czy tamto.Szczęście  jest już obecne. Tu i teraz. Jeśli wypatrujesz tego stanu w przyszłości, nie odczuwasz wdzięczności za to, co jest, życie przecieka Ci przez palce. Nigdy nie będziesz trwale odczuwać szczęścia.  Podziękuj za obfitość, której doświadczasz każdego dnia. Już samo to, że jesteś, że otwierasz każdego dnia oczy, że masz co jeść, na czym spać i gdzie mieszkać jest powodem do zadowolenia. Świeci słońce. Jaki piękny dzień! Powiedz w myślach dziękuję. Pada deszcz. Dobrze, nie będzie suszy. Przestaw swoją optykę. Narzekasz, że nie smakuje Ci obiad, dopóty dopóki nie doświadczysz głodu, skarżysz się na niewygodne buty, dopóki nie zobaczysz osoby na wózku inwalidzkim. Jest tyle powodów do radości. Zobacz je. Nie lubisz swojej pracy? Ciesz się, że ją masz. Zamiast tracić czas na frustrację i biadolenie, skup się na tym, co mógłbyś usprawnić lub zmienić, żeby poczuć się lepiej w miejscu pracy. Wyjdź z inicjatywą, zaproponuj nowe rozwiązania. Nie układa Ci się w związku? Doceń, że Twój partner, jest codziennie przy Tobie. Już samo to, że druga osoba z nami wytrzymuje jest powodem do wdzięczności. Powiedz mu jeszcze dziś: dziękuję, że jesteś. Takie proste docenienie natychmiast odmieni energię między Wami.

 

 

Przekieruj swoją energię na pozytywy. I nie chodzi tu o magiczne pozytywne myślenie, tylko o dostrzeganie, tego, co dobre w otaczającej Cię rzeczywistości. Gdy zaczynasz świadomie skupiać się na jasnych stronach teraźniejszości, poddajesz swój mózg swoistemu treningowi, dzięki któremu możesz nauczyć się odczuwać więcej pozytywnych emocji. Naukowiec Jeffrey Schwartz odkrył, że istnieje tzw. neuroplastyczność mózgu, czyli możliwość zmiany treści produkowanych przez umysł. Jeśli mamy tendencję do negatywnych myśli, możemy ćwiczyć się  w odczuwaniu pełni, w pewnym sensie programować się na szczęście. To jak myślimy o sobie i świecie, buduje naszą rzeczywistość. Skieruj więc uwagę na to, co w Twoim życiu pozytywne, dostrzeż obfitość, która już Cię otacza, doceń to, co masz i odnajdź szczęście TU I TERAZ.  Co najlepsze, doceniając to, co już masz, zaczniesz przyciągać do swojego życia coraz więcej dobrych rzeczy. Tak to działa. Warto codziennie znaleźć chwilę, aby przeprowadź krótką medytację wdzięczności. Ta prosta praktyka pomoże Ci docenić chwilę obecną. Wykonując ją wcale nie musisz odczuwać wdzięczności za duże rzeczy, to mogą być drobiazgi: życzliwy uśmiech, miła rozmowa, komplement, piękna pogoda, ładna piosenka, filiżanka dobrej kawy. Drobne rzeczy, małe gesty, które dostrzegamy budują poczucie obfitości i radości. Powtarzaj medytację wdzięczności codziennie, a szybko zauważysz, jak wpłynie na Twoje poczucie szczęścia i dobrostanu.

 

MEDYTACJA WDZIĘCZNOŚCI:

1.Usiądź wygodnie i  zauważ swój oddech. Powtórz kilka razy w myślach: – Oddycham, zauważam ciało, odczuwam spokój.
2. Przenieś uwagę na klatkę piersiową, w obszar serca. Powiedz sobie: – Jestem  w przestrzeni serca. Czuję się tu wygodnie i bezpiecznie
3. Zacznij oddychać wolniej. Skup się na odczuciach płynących z przestrzeni serca
4. Podziękuj za 3 rzeczy, za które odczuwasz wdzięczność w swoim prywatnym życiu,
5. Potem podziękuj za 3 rzeczy, które doceniasz w życiu zawodowym
6. Następnie podziękuje za 3 rzeczy, które doceniasz w sobie.
7.Pozwól sobie odczuć wszystkie emocje, które przychodzą do Ciebie, kiedy skupiasz się na odczuwaniu wdzięczności. To może być odczucie ciepła w okolicy serca, błogość, spokój, a nawet łzy. Kiedy będziesz gotowa, zakończ medytację.

 

Możesz też odbyć medytację wdzięczności razem ze mną. Podaję link: https://youtu.be/RNJrxhUJy_k

 

 

Badania naukowe wskazują, że odczuwanie wdzięczności wpływa na: wyższą inteligencję emocjonalną, większą zdolność wybaczania, redukuje stany depresyjne, obniża niepokój, lepsze relacje społeczne, spokojniejszy sen.

 

Felieton ukazał się w miesięczniku Uroda Życia w 2020 r.